Składniki:
Biszkopt:
4 jajka
3/4 szklanki cukru
1 łyżka mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 budynie bez cukru
Masa:
3 galaretki brzoskwiniowe
4 szt. x 150 g serka homogenizowanego brzoskwiniowego
1 puszka brzoskwiń
Dodatkowo 1 galaretka truskawkowa
Sposób przygotowania:
1. Biszkopt: Białka ubijamy na sztywno. Dodajemy cukier, następnie żółtka i dalej ubijamy. Proszek do pieczenia mieszamy z mąką i budyniami, dodajemy stopniowo do masy i mieszamy delikatnie drewnianą łyżką. Wylewamy na blaszkę 20 x 35 cm wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy ok. 20-25 min. w 180 stopniach.
2. Masa: galaretki
brzoskwiniowe rozpuścić w 1,5 szklanki wrzątku i dokładnie wymieszać.
Brzoskwinie osączyć z zalewy i pokroić w małą kostkę. Gdy galaretki zaczną
tężeć wymieszać je z serkami i brzoskwiniami. Galaretkę truskawkową rozpuścić w
0,5 l
wrzątku.
3. Na wystudzony biszkopt
wyłożyć masę brzoskwiniową i wstawić do lodówki, żeby zastygła. Następnie polać
galaretką truskawkową i znów schłodzić. Smacznego :)
Piękne, muffinkowe tło bloga!
OdpowiedzUsuńCiasto idealne na dzisiejszy dzień, chętnie się poczęstuję :)
Dorotko a wyobrażałaś sobie, żeby mój blog był bez muffinek? Bo ja nie :) Jeszcze będzie muffinkowe logo :)
UsuńA ciachem proszę się częstować :)
Daga gratuluję odwagi i witaj wśród blogerów :) Częstuję się!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Wszystko dzięki Wam :) Częstuj się więc ciachem :) Niebawem pojawią się kolejne :)
UsuńMyślałam, że muffinki będą pierwszym wstawionym przepisem.
UsuńStwierdziłam, że zacznę od starszych przepisów żeby było widać różnicę w jakości fotek :)
UsuńDaguś ja czekam na muffinki:-) Witaj wśród blogerów:-) Powodzenia i wytrwałości:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Muffinki będą wkrótce a mam ich trochę w swoim dorobku :)
UsuńPowodzenia w prowadzeniu bloga :))) trzymam kciuki i będę zaglądać :))
OdpowiedzUsuńTrzymam Cię za słowo i dziękuję :)
UsuńPysznie wygląda to ciasto:)
OdpowiedzUsuńZapewniam, że jest także bardzo dobre :)
Usuń